Jaki to paradoks, że ostatnie pisemne egzaminy jakie mam na pielęgniarstwie mam właśnie z tych dwóch przedmiotów. Pierwsza w tym roku była psychiatria żeby sprawdzić czy żeśmy nie zwariowali podczas studiów (okazało się, że my nie, ale egzaminatorka owszem). Dzisiaj neurologia, żeby doprowadzić nas jednak do tej choroby psychicznej, a przynajmniej nerwicy. Jutro geriatria czyli "starzej być nie może" i na koniec ginekologia czyli "zaczynamy wszystko od początku". Mimo wszystko mam nadzieję, że kilka moich ciężarnych koleżanek z roku nie rozpocznie akcji porodowej adekwatnie do egzaminu :)
Do rzeczy :) Ostatnio ciągle trąbią wszędzie o Złotych Malinach. Dobrze wiemy - przeciwieństwo Oskarów i to dzień przed wielką galą. Nominowany jest oczywiście Seks w wielkim mieście i Zaćmienie. To znaczy, żeby nikogo nie urazić, to może nie oczywiście, ale wcale mnie to nie dziwi. Innym filmem, który może zdobyć tę zacną nagrodę jest Ostatni Władca Wiatru.
Osobiście byłam na tym filmie na spotkaniu z moimi dzieciakami z kolonii. Uśmiałam się z dialogów jak nie wiem, fabuła - szkoda gadać. Sam pomysł na film może dobry, ale ja też mam piękne wizje uleczenia służby zdrowia :)
Niemniej jednak uznaję, że film dla nas może być ciekawy. Przez to, że jest on z kategorii "familijny" lub jak kto woli "dla dzieci" bądź "młodzieży" stroje są ciekawe, barwne i przede wszystkim adekwatne do klimatu danego żywiołu. Polecam go tylko z tego względu oraz niektórych efektów walki między żywiołami. Jak ta woda w lód się zamienia, ten ogień bucha i takie tam.
Obejrzyjcie sobie polski trajler - nie załamcie się dubbingiem (to już ten film pogrąża bez reszty, no ale dzieci nie umieją nasze przecież czytać tak więc musi być dubbing). Może coś was zainspiruje, albo może się trochę odmóżdżycie w tych trudnych dla nas wszystkich dniach jak okres sesji.... Łącząc się w bólu przekazuje na wasze ręce link:
mnie męczy strasznie ten film, chociażby dlatego, że jest zrobiony na podstawie bardzo dobrego serialu animowanego... nie wiem jak to możliwe, żeby tak bardzo zepsuć fajną historię
OdpowiedzUsuńno właśnie. historia fajna, ale oprócz efektów to wyszło strasznie drętwo i nawet dzieci uważają, że to kiszka.
OdpowiedzUsuń