Nie wiem jak to się stało, że nie zamieściłam posta z mojego rokoko. Wszędzie oglądam piękne suknie i stylizacje myśląc, że ja już dawno o tym napisałam, a tu co? Nic! W związku z ostatnią ciszą, która tutaj zapanowała przez perypetie związane z kończeniem pielęgniarstwa, postanawiam ją przerwać i dodać wreszcie kilka zdjęć z moich starań. Udało nam się zrobić małą sesyjkę na Politechnice Warszawskiej. Blisko i w klimacie :)
Oto moja modelka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz