niedziela, 27 listopada 2011

Al!

Czas się wziąć w garść i powrócić do was, po wakacjach, oraz różnych życiowych przebojach. Oto jestem! :)

Rok w Wyższej Szkole Artystycznej ruszył pełną parą, więc będę musiała nadrobić moje zaległości i uaktualnić trochę to co się działo, a działo się wiele!

Zacznę od ostatniej mojej pracy, która wydawała mi się czymś łatwym, a okazała się rzeczą arcytrudną! 
Mój ostatnio stały model Michał Krzywicki, który jest dla mnie niezastąpiony jeśli chodzi o wytrzymałość na fotelu charakteryzatorskim, jednocześnie będąc taką gadułą i człowiekiem w ruchu, że przydałby się paralizator, przynajmniej na czas robienia szczegółów na jego twarzy :)

Od początku wiedziałam, że chcę zmienić go w kogoś innego na zadaniu zaliczeniowym sobowtóra. Pierwszą postacią, która przychodziła mi do głowy był John Deep, ale fakt, że jest on osobą młodą sprawiłby, że zadanie byłoby więcej niż arcytrudne. Jednak może jeszcze kiedyś się podejmę. 
Zdecydowałam się na Al'a Pacino. 
Sytuacja wydawała mi się wygrana i łatwa, jednak rzeczywistość okazała się przytłaczająca.

Początek był dobry, dużo śmiechu i zabawy, ale im dłużej tym gorzej - prosta zasada. Ale zadanie nie było łatwe, więc oczywista oczywistość, że przeciąga się w czasie. Momentami już myślałam, że się poddam, ale Joanna Minkiewicz trzymała rękę na pulsie i nie pozwoliła mi odpuścić. Chwała takim wykładowcom! Czasem trzeba dać studentom kopa w dupę! Dzięki!

Efekt końcowy sami oceńcie - ja jak zwykle bym poprawiła sporo rzeczy ;)

Więcej zdjęć wrzucę niebawem razem z filmikiem z metamorfozy oraz zdjęciem "oryginału" modela i sobowtóra ;)













A oto mój model w oryginale ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz