Tak więc podsumowując wyjazd - bajka!
Może i nie zrealizowałyśmy zadania rzeźbiarskiego z Karoliną, ale byłyśmy za bardzo podjarane tymi wszystkimi pracowniami i co tam można robić.
Zajęłyśmy się przede wszystkim odlewami co naszym zdaniem było najciekawsze ze wszystkiego, bo może się nam później przydać, jako wstęp do profesjonalnych odlewów charakteryzatorskich, co nasz czego w szkole w przyszłym roku - ajm soł eksajted!
Powiem wam jedno - spodobało mi się to na maksa i dwa dni po powrocie z pleneru nogi i ręce grały na planie razem z wybuchami i innymi fajerwerkami. Zdjęcia niedługo, pewnie po dokrętkach piątkowych :)
Zgadnij kto to? :)
Na spawanie też się załapałyśmy - trzeba było się nauczyć wszystkiego! :)
A to nasz nowy przyjaciel - Czekan :)
A oto efekty naszej tygodniowej pracy
Brawo dla nas!
Doktor G.
Tak się bawi szlachta! Taka mała niespodzianka dla nas na pożegnanie. Dzięki! :)
A na koniec nasza mała instalacje pt. "Rąbanka" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz